Kiedy stanęliśmy w marinie Split Bezsprzecznie Split był jednym z tych punktów, w którym spędziliśmy bardzo udany czas. Ponadplanowo przeznaczyliśmy dwa dni na odsapnięcie w tym mieście w Chorwacji, które jest również niezmiernie słynnym kurortem krajoznawczym. Jeżeli czas nie byłby limitem naszej ekskursji, z radością przeznaczylibyśmy na Split nawet tydzień! Jednakże po kolei, Split to miasto, które jest szczególnie słynne ze swoich zabytków.
Jego początki sięgają czasów starożytnych, to na tym obszarze mieściły się dawno temu wioski greckie i rzymskie, których resztki można także w tym momencie oglądać. Pałac cesarza Dioklecjana jest najistotniejszym zabytkiem Splitu – to w tym miejscu spędziliśmy sporo czasu na oglądaniu budynków, które pochodzą aż z III wieku. Dodatkowo przeznaczyliśmy parę godzin na wizyty w muzeach – należałoby odwiedzić to archeologiczne oraz Historii Morskiej. Więcej info
Split jest też świetnie przyszykowany na żeglarzy, dlatego że jest w tym miejscu parę marin, można także kupić rejsy i ujrzeć sąsiednie wyspy czy własnym sumptem wyczarterować jacht. Następnie popłynęliśmy na okoliczne wyspy – Hvar oraz Korćula.